Cześć

Wczoraj pomyślałam, że przyczepie coś do półki w klatce mojej Zuzi aby miała miękko. Na początku miał to być ręczniczek lub kocyk ale miałam akurat bluzkę do wyrzucenia więc zdecydowałam, że bluzkę do tego wezmę. Ach ile kombinowania

W klatce mam dwie półki. Na początku chciałam tę bluzkę dać na dolną półkę, ponieważ wygodniej byłoby mi ją przyczepić. Jednak bałam się, że jak Zuzia będzie miała dostęp od dołu półki do tej bluzki to po prostu pogryzie a w najgorszym wypadku zje.. Więc postanowiłam dać ją na górną półkę lecz kolejny problem... Drabinka... Musiałam ją zdjąć a że półki były od siebie znacznie oddalone to by nie miała Zuzia jak przez nie przeskakiwać. I tu zaczął się remont. Dolną półkę o jeden szczebelek podniosłam do góry a górną półkę dałam niżej o jakieś dwa szczebelki i przesunęłam bardziej w lewo. Aby sprawdzić czy Zuzia będzie w stanie już przeskakiwać przez półki to za nim zaczęłam szyć to wsadziłam ją do klatki aby zobaczyć czy skoczy na górną półkę. Całe szczęście skoczyła wiec mogłam zabrać się w końcu do pracy

Bluzkę pocięłam tak jakoś w połowie aby była dłuższa. Gdy już wszytko odmierzyłam zaczęłam szyć. Szyłam chyba z dobrą godzinę w pozycji schylonej

Tak mnie kręgosłup bolał

Ale warto było, bo najważniejszym celem tej roboty było zobaczenie czy Zuzia będzie gryźć to czy nie, bo mam zamiar kupić Dry Bed a nie chce aby się najadła tego a potem miała problemy. Cale szczęście nie gryzie

Choć to jeden dzień dopiero ale mam nadzieję, że nie będzie tego gryźć

A gdy nie będzie gryźć to zrobię tak samo z drugą półką

A wygląda to tak:
image hosting websites
Zdjęcie jak już wszytko było skończone

Wczoraj nie za bardzo chciało na to wchodzić ale rano zobaczyłam bobki i wiedziałam, że tam siedziała

Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłam, bo trochę się rozpisałam

Zuzia (standard) ok. 15lat <3